wtorek, 10 kwietnia 2012

Caravaggio- pierwszy malarz baroku


Caravaggio - pierwszy malarz baroku
Caravaggio "Chory Bachus"


Malarstwo renesansowe i malarstwo barokowe to dwa różne światy. Pierwsze charakteryzuje się widocznym nawiązaniem do antyku, przedstawianiem postaci biblijnych i pięknych pejzaży. Drugie jest demoniczne, ciemne i ciężkie od elementów dekoracyjnych.
W drugi nurt doskonale wpisuje się niekonwencjonalna postać przełomu XVI i XVII wieku. To Caravaggio. Doskonały malarz barokowy. Choć zaczął tworzyć, kiedy barok dopiero raczkował, jego opzycja do renesansu jest bardzo widoczna, uwypukla ją każde dzieło artysty. Głównie dlatego, że Caravaggio jest daleki od gloryfikowania piękna, co czyniono w renesansowych Włoszech. Na jego obrazach triumfuje turpizm – umiłowanie brzydoty i ułomności, nie tylko ludzkiegio ciała, ale całego świata. Tym samym jego dzieła przetarły ślady nowego nurtu w malarstwie.
Sztuka Caravaggia była bardzo intensywna. Dzieła powstawały tak szybko, jak szybkie było życie malarza. Trwało krótko – Caravaggio zmarł bowiem w wieku 39 lat. Nic nie mogło ocalić jego życia. 4 ostatnie lata Caravaggio spędził z wyrokiem śmierci wydanym na niego przez papieża Pawła V, zmarł niedługo po otrzymaniu ułaskawienia. Taka decyzja padła po tym jak Caravaggio zamordował Ranuccia Tommassoniego. To epizod który przy trybie życia, jaki prowadził malarz, musiał się zdarzyć. Nie tylko bowiem sztuka była jego pasją. Bardzo pociągało go hulaszcze życie, rozboje i awantury. Dopuszczał się wielu przestępstw, oprócz wybitnych, prekursorskich dzieł, została po nim gruba teczka policyjna. W w niej wiele spraw o pobicia, znieważenia, używanie boni bez pozwolenia. To łatki, które nierzadko kończyły się aresztowaniem. To, że doświadczał takich sytuacji, nie pozostało bez znaczenia dla jego twórczości. Dostawał zlecenia na obrazy o tematyce religijnej, na których często gościła przemoc – walki, tortury, śmierć. Wszystkim obrazy są bardzo realistyczne, doskonale oddają emocje, poruszają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz